Historia / Archeologia

Jaskinia Figueira Brava, Arrabida, Portugalia. Zdjęcie: Pedro Souto © João Zilhão
Ryby i owoce morza stanowiły podstawę pożywienia neandertalczyków, którzy zamieszkiwali jaskinię Figueira Brava, znajdującą się na portugalskim wybrzeżu oceanicznym. To odkrycie, opisane właśnie w czasopiśmie „Science”, oznacza że rybołówstwo i morskie zbieractwo było techniką dobrze znaną neandertalczykom żyjącym w Europie około 100 tysięcy lat temu. Jak dotąd uważano, że morskie ryby jadał tylko Homo sapiens i jedna z teorii wiąże z tym nawet przyspieszony rozwój jego mózgu.
Ryby i owoce morza stanowiły podstawę pożywienia neandertalczyków, którzy zamieszkiwali jaskinię Figueira Brava, znajdującą się na portugalskim wybrzeżu oceanicznym. To odkrycie, opisane właśnie w czasopiśmie „Science”, oznacza że rybołówstwo i morskie zbieractwo było techniką dobrze znaną neandertalczykom żyjącym w Europie około 100 tysięcy lat temu. Jak dotąd uważano, że morskie ryby jadał tylko Homo sapiens i jedna z teorii wiąże z tym nawet przyspieszony rozwój jego mózgu.

Wejście do grobowca pod schodami Curii. Foto: Parco Colosseo

Wnętrze grobowca. Foto: Parco Colosseo
Archeolodzy pracujący w Forum Romanum znaleźli grób mitycznego założyciela Rzymu, Romulusa. Grobowiec ma ponad 3 tysiące lat i w starożytnym mieście był ważnym symbolem, znajdującym się tuż obok budynku Senatu. Grób jest pusty.
Archeolodzy pracujący w Forum Romanum znaleźli grób mitycznego założyciela Rzymu, Romulusa. Grobowiec ma ponad 3 tysiące lat i w starożytnym mieście był ważnym symbolem, znajdującym się tuż obok budynku Senatu. Grób jest pusty.

Dr Aleksandra Barwicka-Makula z Instytutu Historii UŚ. Fot. Agnieszka Sikora
Dr Aleksandra Barwicka-Makula z Instytutu Historii na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Śląskiego prowadzi badania skupione wokół polskich królów z rodu Wazów.
Dr Aleksandra Barwicka-Makula z Instytutu Historii na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Śląskiego prowadzi badania skupione wokół polskich królów z rodu Wazów.
12 października 1492 roku Krzysztof Kolumb "odkrył" Amerykę. Dziś jednak doskonale wiemy, że genueński żeglarz nie był pierwszym podróżnikiem, który dotarł do Nowego Świata.
12 października 1492 roku Krzysztof Kolumb "odkrył" Amerykę. Dziś jednak doskonale wiemy, że genueński żeglarz nie był pierwszym podróżnikiem, który dotarł do Nowego Świata.
Instytut Historii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, Katedra Historii Wydziału Filozoficznego (Filozofická fakulta) Uniwersytetu w Ostrawie oraz Katedra Historii Uniwersytetu Mateja Bela w Banskej Bystrici organizują międzynarodową konferencję naukową pt. „Miasto w Europie Środkowej w średniowieczu i czasach nowożytnych – prawo, instytucje, ludzie”, która odbędzie się 16 października 2019 roku na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach (ul. Bankowa 11).
Instytut Historii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, Katedra Historii Wydziału Filozoficznego (Filozofická fakulta) Uniwersytetu w Ostrawie oraz Katedra Historii Uniwersytetu Mateja Bela w Banskej Bystrici organizują międzynarodową konferencję naukową pt. „Miasto w Europie Środkowej w średniowieczu i czasach nowożytnych – prawo, instytucje, ludzie”, która odbędzie się 16 października 2019 roku na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach (ul. Bankowa 11).

Rekonstrukcja twarzy przedstawiciela gatunku Australopithecus anamensis, znalezionego w Etiopii. Wykonana dla Cleveland Museum of Natural History (Matt Crow/Cleveland Museum of Natural History) (CMNH/MattCrow/Matt Crow/Cleveland Museum of Natural History)
W Etiopii znaleziono prawie kompletną czaszkę Australopithecus anamensis, gatunku sprzed 3,8 miliona lat. Wedle dotychczasowych ustaleń był to gatunek z którego wyewoluował Australopithecus afarensis, którego przedstawicielem jest Lucy, najbardziej znany potencjalny przodek człowieka. Szczątkowe ślady tego hominida znajdowano już od lat 90-tych XX wieku. Teraz wreszcie, dzięki rekonstrukcji znaleziska, możemy spojrzeć mu w twarz.
W Etiopii znaleziono prawie kompletną czaszkę Australopithecus anamensis, gatunku sprzed 3,8 miliona lat. Wedle dotychczasowych ustaleń był to gatunek z którego wyewoluował Australopithecus afarensis, którego przedstawicielem jest Lucy, najbardziej znany potencjalny przodek człowieka. Szczątkowe ślady tego hominida znajdowano już od lat 90-tych XX wieku. Teraz wreszcie, dzięki rekonstrukcji znaleziska, możemy spojrzeć mu w twarz.

Rekonstrukcja czaszki Apidima 2 z typowymi cechami Neandertalczyka. Źródło: Uniwersytet w Tybindze

Jaskinia Apidima widziana od strony morza. Foto: Museum of Anthropology, Medical School, National and Kapodistrian University of Athens
Badacze z Uniwersytetu w Tybindze i z Aten zidentyfikowali czaszkę Homo sapiens, której wiek szacuje się na 210 tysięcy lat. Czaszka została znaleziona w greckiej jaskini i jest zdecydowanie najstarszym śladem człowieka współczesnego w Europie. Okazuje się, że nasi przodkowie dotarli do Europy 150 tysięcy lat wcześniej niż dotąd przypuszczano.
Badacze z Uniwersytetu w Tybindze i z Aten zidentyfikowali czaszkę Homo sapiens, której wiek szacuje się na 210 tysięcy lat. Czaszka została znaleziona w greckiej jaskini i jest zdecydowanie najstarszym śladem człowieka współczesnego w Europie. Okazuje się, że nasi przodkowie dotarli do Europy 150 tysięcy lat wcześniej niż dotąd przypuszczano.

Dr hab. Joanna Januszewska-Jurkiewicz. Fot. Agnieszka Sikora
Rozmowa z dr hab. Joanną Januszewską-Jurkiewicz z Zakładu Historii Najnowszej 1918–1945 w Instytucie Historii na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego z okazji rocznicy stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
Rozmowa z dr hab. Joanną Januszewską-Jurkiewicz z Zakładu Historii Najnowszej 1918–1945 w Instytucie Historii na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego z okazji rocznicy stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości.

Prof. zw. dr hab. Wiesław Kaczanowicz z Instytutu Historii Uniwersytetu Śląskiego Fot. Sekcja Prasowa UŚ

Cztery monety rzymskie, na awersach których można zobaczyć różne modne w danym okresie fryzury. Foto: Sekcja prasowa UŚ
Kształty nosów cesarzy, starannie upięte fryzury ich żon, tajemniczo wyglądające napisy i znaki, mityczne postaci oraz dziwne przedmioty czy sceny walki – to tylko kilka przykładów bogactwa ikonograficznego starożytnych monet. Nawet najdrobniejszy szczegół może mieć znaczenie dla ich interpretacji. O tym, jak „czytać” aureusy, kwinary czy asy rzymskie opowiada prof. zw. dr hab. Wiesław Kaczanowicz, kierownik Zakładu Historii Starożytnej Uniwersytetu Śląskiego.
Kształty nosów cesarzy, starannie upięte fryzury ich żon, tajemniczo wyglądające napisy i znaki, mityczne postaci oraz dziwne przedmioty czy sceny walki – to tylko kilka przykładów bogactwa ikonograficznego starożytnych monet. Nawet najdrobniejszy szczegół może mieć znaczenie dla ich interpretacji. O tym, jak „czytać” aureusy, kwinary czy asy rzymskie opowiada prof. zw. dr hab. Wiesław Kaczanowicz, kierownik Zakładu Historii Starożytnej Uniwersytetu Śląskiego.
W jaskini Blombos w Afryce Południowej znaleziono fragment nastarszego znanego nam rysunku. Krzyżujące się linie, narysowane przy pomocy ochry na niewielkim kamieniu, pozostawił po sobie nieznany artysta sprzed 73 tysięcy lat. Chociaż nie wiemy, co miały znaczy te równo postawione kreski, to są dla nas bardzo waznymi znakiem tego, że malarstwo naścienne rozwinęło się dużo wcześniej i w zupełnie innym miejscu, niż dotąd sądziliśmy.
W jaskini Blombos w Afryce Południowej znaleziono fragment nastarszego znanego nam rysunku. Krzyżujące się linie, narysowane przy pomocy ochry na niewielkim kamieniu, pozostawił po sobie nieznany artysta sprzed 73 tysięcy lat. Chociaż nie wiemy, co miały znaczy te równo postawione kreski, to są dla nas bardzo waznymi znakiem tego, że malarstwo naścienne rozwinęło się dużo wcześniej i w zupełnie innym miejscu, niż dotąd sądziliśmy.
