Badania na Uniwersytecie Śląskim

Od lewej: doktorant Uladislau Zhdan, dr Maciej Kapkowski, prof. dr hab. inż. Jarosław Polański, dr Piotr Bartczak i dr hab. Tomasz Siudyga, prof. UŚ | fot. archiwum prywatne
Ponieważ finansowanie nauki w Polsce nie jest i nigdy nie było priorytetem, nasze rodzime ośrodki naukowe nie mają tak dużej siły przebicia jak międzynarodowi giganci. Nie znaczy to bynajmniej – jak zapewnia prof. dr hab. inż. Jarosław Polański – że polscy badacze i badaczki nie mogą pochwalić się osiągnięciami. Trudniej im jednak przebić się w globalnym środowisku naukowym, a branża medyczna i materiałowa jest tego dobrym przykładem.
Ponieważ finansowanie nauki w Polsce nie jest i nigdy nie było priorytetem, nasze rodzime ośrodki naukowe nie mają tak dużej siły przebicia jak międzynarodowi giganci. Nie znaczy to bynajmniej – jak zapewnia prof. dr hab. inż. Jarosław Polański – że polscy badacze i badaczki nie mogą pochwalić się osiągnięciami. Trudniej im jednak przebić się w globalnym środowisku naukowym, a branża medyczna i materiałowa jest tego dobrym przykładem.

Dr Bożena Zasępa | fot. Małgorzata Dymowska
W grudniu na łamach „Gazety Krakowskiej” w dzień Wigilii ukazał się artykuł o dwojgu ludziach w kryzysie bezdomności i psie. Mężczyzna i kobieta nie skorzystali z noclegowni, ponieważ, jak twierdzili, nie mogliby tam być razem, a psa musieliby oddać do schroniska. Czas świąt planowali spędzić więc w namiocie przy jednym z krakowskich zalewów. Komentujący w mediach społecznościowych podzielili się na dwa obozy. Jedni podkreślali, że nie brakuje pracy i że trzeba się tylko „ogarnąć”, ale problemem jest alkohol. Drudzy ruszyli z pomocą. Dr Bożena Zasępa z Wydziału Nauk Społecznych badająca sytuację osób w kryzysie bezdomności, mówi: „Ani pomoc instytucjonalna, ani dobre rady oparte głównie na stereotypach, ani wreszcie okołoświąteczne zrywy dobroczynności nie przybliżają nas do realnej pomocy osobom, które znalazły się w takiej sytuacji. A będzie ich prawdopodobnie coraz więcej”.
W grudniu na łamach „Gazety Krakowskiej” w dzień Wigilii ukazał się artykuł o dwojgu ludziach w kryzysie bezdomności i psie. Mężczyzna i kobieta nie skorzystali z noclegowni, ponieważ, jak twierdzili, nie mogliby tam być razem, a psa musieliby oddać do schroniska. Czas świąt planowali spędzić więc w namiocie przy jednym z krakowskich zalewów. Komentujący w mediach społecznościowych podzielili się na dwa obozy. Jedni podkreślali, że nie brakuje pracy i że trzeba się tylko „ogarnąć”, ale problemem jest alkohol. Drudzy ruszyli z pomocą. Dr Bożena Zasępa z Wydziału Nauk Społecznych badająca sytuację osób w kryzysie bezdomności, mówi: „Ani pomoc instytucjonalna, ani dobre rady oparte głównie na stereotypach, ani wreszcie okołoświąteczne zrywy dobroczynności nie przybliżają nas do realnej pomocy osobom, które znalazły się w takiej sytuacji. A będzie ich prawdopodobnie coraz więcej”.

Dr hab. Magdalena Bąk, prof. UŚ | fot. archiwum prywatne
Zdawać by się mogło, że o twórczości i życiu Mickiewicza i Słowackiego wiemy już wszystko – świadczą o tym chociażby setki opracowań, biografii i tekstów krytycznoliterackich. Zarówno jednak fenomen twórczy naszych wieszczów, jak i epoka romantyzmu okazują się nieograniczonym obszarem naukowych eksploracji. Dowodem może być najnowsza publikacja dr hab. Magdaleny Bąk, prof. UŚ, zatytułowana "Romantyczni wojażerowie. Mickiewicza i Słowackiego listy z/o podróży" (Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, 2024). Obszarem badawczym naukowczyni z Instytutu Polonistyki Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Śląskiego od ponad dwudziestu lat pozostaje romantyzm.
Zdawać by się mogło, że o twórczości i życiu Mickiewicza i Słowackiego wiemy już wszystko – świadczą o tym chociażby setki opracowań, biografii i tekstów krytycznoliterackich. Zarówno jednak fenomen twórczy naszych wieszczów, jak i epoka romantyzmu okazują się nieograniczonym obszarem naukowych eksploracji. Dowodem może być najnowsza publikacja dr hab. Magdaleny Bąk, prof. UŚ, zatytułowana "Romantyczni wojażerowie. Mickiewicza i Słowackiego listy z/o podróży" (Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, 2024). Obszarem badawczym naukowczyni z Instytutu Polonistyki Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Śląskiego od ponad dwudziestu lat pozostaje romantyzm.

Dr Paweł Duda i dr hab. Henryk Litwin, prof. UW | fot. archiwum prywatne

Antonio Santa Croce | źródło: domena publiczna
Wiosną 1627 roku niespełna trzydziestoletni Antonio Santa Croce został mianowany nuncjuszem apostolskim w Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Podobnie jak inni przedstawiciele Stolicy Apostolskiej na tym stanowisku, przed rozpoczęciem misji dyplomatycznej otrzymał tzw. instrukcję generalną. Przez lata sądzono, że taki dokument dla Santa Croce nigdy nie powstał lub bezpowrotnie zaginął. Odnaleziono go niedawno na Zamku Królewskim w Warszawie, a identyfikacji wielostronicowego manuskryptu dokonał dr Paweł Duda z Instytutu Historii z Uniwersytetu Śląskiego wspólnie z dr hab. Henrykiem Litwinem, prof. UW.
Wiosną 1627 roku niespełna trzydziestoletni Antonio Santa Croce został mianowany nuncjuszem apostolskim w Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Podobnie jak inni przedstawiciele Stolicy Apostolskiej na tym stanowisku, przed rozpoczęciem misji dyplomatycznej otrzymał tzw. instrukcję generalną. Przez lata sądzono, że taki dokument dla Santa Croce nigdy nie powstał lub bezpowrotnie zaginął. Odnaleziono go niedawno na Zamku Królewskim w Warszawie, a identyfikacji wielostronicowego manuskryptu dokonał dr Paweł Duda z Instytutu Historii z Uniwersytetu Śląskiego wspólnie z dr hab. Henrykiem Litwinem, prof. UW.
Jedna z ankiet PAE zawierających zielniki | fot. Agnieszka Pieńczak
Kwestionariusze poświęcone obrzędowości narodzinowej – fragment kolekcji | fot. Agnieszka Pieńczak
Kwestionariusze poświęcone obrzędowości pogrzebowej – fragment kolekcji | fot. Agnieszka Pieńczak
Archiwum Polskiego Atlasu Etnograficznego | fot. Agnieszka Pieńczak
Jedno ze zdjęć z kolekcji Zygmunta Kłodnickiego | fot. Z. Kłodnicki
Dr hab. Agnieszka Pieńczak, prof. UŚ | fot. Matylda Klos
Cieszyński Wydział Sztuki i Nauk o Edukacji Uniwersytetu Śląskiego gromadzi jedyne w Polsce i Europie zbiory materiałów etnograficznych dotyczące polskiej kultury wiejskiej drugiej połowy XX wieku. Archiwum Polskiego Atlasu Etnograficznego (PAE) – bo o nim mowa – zawiera wielotysięczne kwestionariusze, ankiety, fotografie, mapy oraz inne archiwalia stanowiące istotną część polskiego dorobku etnologicznego. Większość z nich to papierowe notatniki, które z czasem zaczęły ulegać stopniowej degradacji. Jedynym sposobem zabezpieczenia się przed utratą tych danych jest ich stopniowa digitalizacja, opracowanie naukowe oraz publikacja na platformie Cyfrowe Archiwum Polskiego Atlasu Etnograficznego (www.archiwumpae.us.edu.pl).
Cieszyński Wydział Sztuki i Nauk o Edukacji Uniwersytetu Śląskiego gromadzi jedyne w Polsce i Europie zbiory materiałów etnograficznych dotyczące polskiej kultury wiejskiej drugiej połowy XX wieku. Archiwum Polskiego Atlasu Etnograficznego (PAE) – bo o nim mowa – zawiera wielotysięczne kwestionariusze, ankiety, fotografie, mapy oraz inne archiwalia stanowiące istotną część polskiego dorobku etnologicznego. Większość z nich to papierowe notatniki, które z czasem zaczęły ulegać stopniowej degradacji. Jedynym sposobem zabezpieczenia się przed utratą tych danych jest ich stopniowa digitalizacja, opracowanie naukowe oraz publikacja na platformie Cyfrowe Archiwum Polskiego Atlasu Etnograficznego (www.archiwumpae.us.edu.pl).

Młodzi członkowie zespołu Fizykochemii Związków Metali Przejściowych, którym kieruje prof. dr hab. Barbara Machura. Od lewej: mgr Aleksandra Kwiecień, dr Joanna Palion-Gazda, dr Katarzyna Choroba, mgr Anna Kryczka oraz mgr Bartosz Zowiślok | fot. Małgorzata Kłoskowicz

Materiały fotoluminescencyjne | fot. Małgorzata Kłoskowicz
Zespół naukowców pracujących pod kierunkiem prof. dr hab. Barbary Machury z Wydziału Nauk Ścisłych i Technicznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach zajmuje się projektowaniem i otrzymywaniem materiałów fotoluminescencyjnych, które mogą być stosowane w optoelektronice, fotokatalizie i medycynie. Dzięki zaawansowanej aparaturze badacze potrafią określać właściwości tzw. stanu wzbudzonego związków, który powstaje na skutek zaabsorbowania przez cząsteczki kwantu światła.
Zespół naukowców pracujących pod kierunkiem prof. dr hab. Barbary Machury z Wydziału Nauk Ścisłych i Technicznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach zajmuje się projektowaniem i otrzymywaniem materiałów fotoluminescencyjnych, które mogą być stosowane w optoelektronice, fotokatalizie i medycynie. Dzięki zaawansowanej aparaturze badacze potrafią określać właściwości tzw. stanu wzbudzonego związków, który powstaje na skutek zaabsorbowania przez cząsteczki kwantu światła.

Mgr Magdalena Chowaniec podczas wywiadu z jednym z normandzkich aktywistów Pascalem Goubelinem ze stowarzyszenia La Chouque | fot. archiwum prywatne

Doktorantka z Uniwersytetu Śląskiego prowadzi obecnie badania w Busanie (Korea Południowa), gdzie rozmawia z użytkownikami języka busańskiego | fot. Magdalena Chowaniec
Gdy pada termin "rewitalizacja", to najczęściej myślimy o dużych zniszczonych przestrzeniach miejskich, które próbuje się przywrócić do życia. Tymczasem pojęcie to może również odnosić się do języka.
Gdy pada termin "rewitalizacja", to najczęściej myślimy o dużych zniszczonych przestrzeniach miejskich, które próbuje się przywrócić do życia. Tymczasem pojęcie to może również odnosić się do języka.

Przykład niższego sytuowania minuskuły a względem majuskuły M przez Jacka Malczewskiego | fot. Olivia Rybak-Karkosz

Wideokomparator | fot. Małgorzata Dymowska

Dr Olivia Rybak-Karkosz | fot. Małgorzata Dymowska
Nie od dziś wiadomo, że dzieci naśladują swoich rodziców. Także podczas nauki pisania starają się naśladować najbliższą rodzinę. Generuje to wyzwania, z jakimi muszą się mierzyć specjaliści wykonujący ekspertyzy pisma ręcznego. Co ciekawe – również w przypadku partnerów czy małżonków ich pismo może być podobne. Dr Olivia Rybak-Karkosz z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach postanowiła zbadać rodzinne podobieństwa grafizmów w sygnaturach malarskich.
Nie od dziś wiadomo, że dzieci naśladują swoich rodziców. Także podczas nauki pisania starają się naśladować najbliższą rodzinę. Generuje to wyzwania, z jakimi muszą się mierzyć specjaliści wykonujący ekspertyzy pisma ręcznego. Co ciekawe – również w przypadku partnerów czy małżonków ich pismo może być podobne. Dr Olivia Rybak-Karkosz z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach postanowiła zbadać rodzinne podobieństwa grafizmów w sygnaturach malarskich.

Dr Andrzej Boczarowski | fot. Basia Jendrzejczyk
24 listopada 1974 roku na terenie Afaru (regionu w Etiopii) odkryto najstarsze znane nam szczątki Australopithecus afarensis, datowane na 3,2 miliona lat. Lucy, bo pod takim imieniem został zapamiętany ten konkretny okaz, stała się od tego czasu symbolem nie tylko nauki, a zwłaszcza paleoantropologii, ale przeniknęła również do popkultury. W 50. rocznicę doniosłego odkrycia warto przypomnieć sobie okoliczności, w jakich do niego doszło, a także zrozumieć, w jaki sposób w ciągu ostatnich dekad poszerzaliśmy wiedzę o praprzodkini człowieka. O wyjątkowości Lucy mówi dr Andrzej Boczarowski – paleoantropolog, geolog oraz muzealnik związany z Wydziałem Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego oraz Parkiem Nauki i Ewolucji Człowieka w Krasiejowie.
24 listopada 1974 roku na terenie Afaru (regionu w Etiopii) odkryto najstarsze znane nam szczątki Australopithecus afarensis, datowane na 3,2 miliona lat. Lucy, bo pod takim imieniem został zapamiętany ten konkretny okaz, stała się od tego czasu symbolem nie tylko nauki, a zwłaszcza paleoantropologii, ale przeniknęła również do popkultury. W 50. rocznicę doniosłego odkrycia warto przypomnieć sobie okoliczności, w jakich do niego doszło, a także zrozumieć, w jaki sposób w ciągu ostatnich dekad poszerzaliśmy wiedzę o praprzodkini człowieka. O wyjątkowości Lucy mówi dr Andrzej Boczarowski – paleoantropolog, geolog oraz muzealnik związany z Wydziałem Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego oraz Parkiem Nauki i Ewolucji Człowieka w Krasiejowie.

Dr Katarzyna Brzoza-Kolorz | fot. Małgorzata Dymowska
Dr Katarzyna Brzoza-Kolorz z Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego bada obraz kobiet w świecie polityki z perspektywy przekazów medialnych. Jak podkreśla, nie jest to wierne odzwierciedlenie rzeczywistości przed- i powyborczej zamykanej bardzo często w liczbach, lecz analiza reinterpretacji owej rzeczywistości w artykułach publikowanych na łamach kilku wybranych polskich tygodników. Przyglądając się temu przekazowi, opowiada m.in. o koncepcji przywództwa transformacyjnego Donatelli Campus, który mógłby wpłynąć na zmianę kultury politycznej w naszym kraju.
Dr Katarzyna Brzoza-Kolorz z Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego bada obraz kobiet w świecie polityki z perspektywy przekazów medialnych. Jak podkreśla, nie jest to wierne odzwierciedlenie rzeczywistości przed- i powyborczej zamykanej bardzo często w liczbach, lecz analiza reinterpretacji owej rzeczywistości w artykułach publikowanych na łamach kilku wybranych polskich tygodników. Przyglądając się temu przekazowi, opowiada m.in. o koncepcji przywództwa transformacyjnego Donatelli Campus, który mógłby wpłynąć na zmianę kultury politycznej w naszym kraju.
