Sztuka / Architektura
Kamera na poziomie wzroku małego człowieka, tajne kryjówki dziewczyn i chłopców czy światło w pokoju nawiązujące do wrażliwości dziesięciolatka to charakterystyczne elementy wizualne filmów pokazujących świat z perspektywy dziecka. A co z dźwiękiem? Czy oprócz „dziecięcego spojrzenia” możemy mówić także o „dziecięcym słyszeniu”? Dwie badaczki z Uniwersytetu Śląskiego zbadały pod tym kątem filmy z muzyką Johna Williamsa i doszły do ciekawych wniosków.
Kamera na poziomie wzroku małego człowieka, tajne kryjówki dziewczyn i chłopców czy światło w pokoju nawiązujące do wrażliwości dziesięciolatka to charakterystyczne elementy wizualne filmów pokazujących świat z perspektywy dziecka. A co z dźwiękiem? Czy oprócz „dziecięcego spojrzenia” możemy mówić także o „dziecięcym słyszeniu”? Dwie badaczki z Uniwersytetu Śląskiego zbadały pod tym kątem filmy z muzyką Johna Williamsa i doszły do ciekawych wniosków.

Srebrna oprawa Reguły św. Benedykta w zbiorach Opactwa Sióstr Benedyktynek w Żarnowcu (1740). Przód: wyobrażenie św. Benedykta | fot. Jolanta Gwioździk

Srebrna oprawa Reguły św. Benedykta w zbiorach Opactwa Sióstr Benedyktynek w Żarnowcu (1740). Tył: wyobrażenie św. Scholastyki prowadzonej przez anioła | fot. Jolanta Gwioździk
„Słuchaj, córko, nauk mistrza…” – tymi słowami rozpoczyna się prolog potrydenckiej edycji Reguły św. Benedykta, odnowionej i zaadaptowanej na potrzeby klasztorów żeńskich w Rzeczypospolitej. Jedną z badaczek, która zgłębia fenomen Reguły Benedykta z Nursji (480–547) oraz historię żeńskiego odłamu zakonu benedyktynów, jest dr hab. Jolanta Gwioździk, prof. UŚ z Instytutu Nauk o Kulturze Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
„Słuchaj, córko, nauk mistrza…” – tymi słowami rozpoczyna się prolog potrydenckiej edycji Reguły św. Benedykta, odnowionej i zaadaptowanej na potrzeby klasztorów żeńskich w Rzeczypospolitej. Jedną z badaczek, która zgłębia fenomen Reguły Benedykta z Nursji (480–547) oraz historię żeńskiego odłamu zakonu benedyktynów, jest dr hab. Jolanta Gwioździk, prof. UŚ z Instytutu Nauk o Kulturze Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

„Landszaft 5”. Farby z roślin naturalnych, węgiel drzewny, papier ryżowy, płótno lniane, 100/100 cm | fot. archiwum dr K. Hilszczańskiej

„Landszaft 6”. Farby z roślin naturalnych, węgiel drzewny, papier ryżowy, płótno lniane, 160/120 cm | fot. archiwum dr K. Hilszczańskiej
Propagowanie ekologicznego podejścia do twórczej pracy to główny cel projektu pt. „The Garden of floral delights / Ogród polski”, realizowanego przez dr Katarzynę Hilszczańską z Instytutu Sztuk Plastycznych Uniwersytetu Śląskiego, laureatkę konkursu pn. „Swoboda badań” organizowanego w ramach Inicjatywy Doskonałości Badawczej.
Propagowanie ekologicznego podejścia do twórczej pracy to główny cel projektu pt. „The Garden of floral delights / Ogród polski”, realizowanego przez dr Katarzynę Hilszczańską z Instytutu Sztuk Plastycznych Uniwersytetu Śląskiego, laureatkę konkursu pn. „Swoboda badań” organizowanego w ramach Inicjatywy Doskonałości Badawczej.

Kwit cieszyńskiego kantora Andreasa Fabriego z 1735 roku z wyszczególnieniem wydatków na muzykę | fot. archiwum dr. Z. Mojżysza

Rękopiśmienny oryginał i transkrypcja fragmentu arii „Ihr brüllenden Donner” z repertuaru kościoła Jezusowego | fot. archiwum dr. Z. Mojżysza
Jak doszło do odkrycia zapomnianych kantat cieszyńskich? Czym się one charakteryzują? Jak wygląda krytyczne opracowanie dzieł muzycznych?
Jak doszło do odkrycia zapomnianych kantat cieszyńskich? Czym się one charakteryzują? Jak wygląda krytyczne opracowanie dzieł muzycznych?
Piąta edycja Śląskiego Festiwalu Nauki KATOWICE będzie inna niż dotychczasowe: ŚFN zainauguruje w sobotę 9 października uroczystą galą otwarcia, 10 października festiwal będzie odbywał się na terenie kampusu Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz wzdłuż bulwarów Rawy, a od 11 do 15 października online. Jak co roku Przystanek Nauka objął patronat nad 5. Śląskim Festiwalem Nauki KATOWICE. Będzie nas można spotkać na dwóch przystankach stacjonarnych.
Piąta edycja Śląskiego Festiwalu Nauki KATOWICE będzie inna niż dotychczasowe: ŚFN zainauguruje w sobotę 9 października uroczystą galą otwarcia, 10 października festiwal będzie odbywał się na terenie kampusu Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz wzdłuż bulwarów Rawy, a od 11 do 15 października online. Jak co roku Przystanek Nauka objął patronat nad 5. Śląskim Festiwalem Nauki KATOWICE. Będzie nas można spotkać na dwóch przystankach stacjonarnych.

Źródło: Niedersächsisches Landesamt für Denkmalpflege
Naukowcy odkryli kolejny dowód na to, że neandertalczycy mieli zmysł artystyczny i otaczali się przedmiotami, które miały większą wartość, niż tylko użytkowa. Kość jelenia sprzed 51 tysięcy lat, znaleziona w jaskini w północnych Niemczech, nosi ślady bardzo precyzyjnego, wyszukanego zdobienia. Świadczy ona o rozbudowanej wyobraźni koncepcyjnej u naszych prakuzynów.
Naukowcy odkryli kolejny dowód na to, że neandertalczycy mieli zmysł artystyczny i otaczali się przedmiotami, które miały większą wartość, niż tylko użytkowa. Kość jelenia sprzed 51 tysięcy lat, znaleziona w jaskini w północnych Niemczech, nosi ślady bardzo precyzyjnego, wyszukanego zdobienia. Świadczy ona o rozbudowanej wyobraźni koncepcyjnej u naszych prakuzynów.

Dr Barbara Lewicka w Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku | fot. archiwum prywatne
Artysta prawie nigdy nie funkcjonuje sam. Wokół twórców powstaje szereg instytucji: akademie, szkoły, galerie, muzea, domy aukcyjne, towarzyszą im także kolekcjonerzy, nabywcy, marszandzi. Rodzi się środowisko krytyków, recenzentów, historyków sztuki itp. Te podmioty tworzą świat sztuki – mówi dr Barbara Lewicka, adiunkt w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Śląskiego.
Artysta prawie nigdy nie funkcjonuje sam. Wokół twórców powstaje szereg instytucji: akademie, szkoły, galerie, muzea, domy aukcyjne, towarzyszą im także kolekcjonerzy, nabywcy, marszandzi. Rodzi się środowisko krytyków, recenzentów, historyków sztuki itp. Te podmioty tworzą świat sztuki – mówi dr Barbara Lewicka, adiunkt w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Śląskiego.
Armia kojarzona jest zwykle z oddziałem wojskowym liczącym tysiące żołnierzy gotowych do boju. Historia pokazała, że to nie liczba tworzy armię, a odwaga i gotowość do poświęcenia jej członków. Znana na całym świecie Gwardia Szwajcarska jest najmniejszą armią na świecie. Jej niewielka liczba sięgająca zaledwie 110 żołnierzy może wydawać się zbyt niska, by skutecznie odeprzeć natarcie wroga. Szwajcarscy najemnicy z XVI w. udowodnili, że jest to możliwe.
Armia kojarzona jest zwykle z oddziałem wojskowym liczącym tysiące żołnierzy gotowych do boju. Historia pokazała, że to nie liczba tworzy armię, a odwaga i gotowość do poświęcenia jej członków. Znana na całym świecie Gwardia Szwajcarska jest najmniejszą armią na świecie. Jej niewielka liczba sięgająca zaledwie 110 żołnierzy może wydawać się zbyt niska, by skutecznie odeprzeć natarcie wroga. Szwajcarscy najemnicy z XVI w. udowodnili, że jest to możliwe.
W lewym górnym rogu jednego z najsłynniejszych obrazów w historii – „Krzyku” Edvarda Muncha – znajduje się ledwo widoczna, napisana ołówkiem tajemnicza inskrypcja „To mogło zostać namalowane tylko przez szaleńca!”. Prawdopodobnie rozwiązano wreszcie zagadkę, kto za nią odpowiada.
W lewym górnym rogu jednego z najsłynniejszych obrazów w historii – „Krzyku” Edvarda Muncha – znajduje się ledwo widoczna, napisana ołówkiem tajemnicza inskrypcja „To mogło zostać namalowane tylko przez szaleńca!”. Prawdopodobnie rozwiązano wreszcie zagadkę, kto za nią odpowiada.

Budynek Wydziału Nauk Społecznych UŚ | fot. materiały UŚ

W tym miejscu kiedyś znajdował się Miejski Ogród Naukowy z ogrodem botanicznym i zwierzyńcem, dziś – budynek Wydziału Nauk Przyrodniczych UŚ | fot. materiały UŚ
Korty katowickiego klubu tenisowego, boisko KS Kolejarza i Torkat – pierwszy sztuczny tor łyżwiarski w Polsce, a także Bank Rzeszy, Dom Związkowy Gminy Ewangelickiej (późniejsza siedziba PZPR), wreszcie ogród botaniczny i zwierzyniec, jak również słynna willa Grundmanna – to zaledwie kilka obiektów, które mieściły się przy ulicy Bankowej – dzisiaj kojarzącej się przede wszystkim z kampusem Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Korty katowickiego klubu tenisowego, boisko KS Kolejarza i Torkat – pierwszy sztuczny tor łyżwiarski w Polsce, a także Bank Rzeszy, Dom Związkowy Gminy Ewangelickiej (późniejsza siedziba PZPR), wreszcie ogród botaniczny i zwierzyniec, jak również słynna willa Grundmanna – to zaledwie kilka obiektów, które mieściły się przy ulicy Bankowej – dzisiaj kojarzącej się przede wszystkim z kampusem Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
