Nauki o Ziemi
Skąd pochodziło srebro, dzięki któremu Starożytni Rzymianie mogli rozwinąć system monetarny na niespotykaną wcześniej skalę? Dzięki badaniom fizykochemicznym i geologicznym naukowców z Université de Lyon udało się ustalić, że srebro do rzymskich monet wytapiano z galeny wydobywanej w hiszpańskich Górach Betyckich.
Skąd pochodziło srebro, dzięki któremu Starożytni Rzymianie mogli rozwinąć system monetarny na niespotykaną wcześniej skalę? Dzięki badaniom fizykochemicznym i geologicznym naukowców z Université de Lyon udało się ustalić, że srebro do rzymskich monet wytapiano z galeny wydobywanej w hiszpańskich Górach Betyckich.
Nieoczekiwane odkrycie może być najlepszym dowodem na to, że ok. 12 800 lat temu na Grenlandii spadła sporej wielkości asteroida, wywołując gwałtowne zmiany klimatu, wywołane znacznym ochłodzeniem (trwającym ponad tysiąc lat) oraz napływem ogromnych mas słodkiej wody do północnego Atlantyku. Okres ten znany dziś jako młodszy dryas.
Nieoczekiwane odkrycie może być najlepszym dowodem na to, że ok. 12 800 lat temu na Grenlandii spadła sporej wielkości asteroida, wywołując gwałtowne zmiany klimatu, wywołane znacznym ochłodzeniem (trwającym ponad tysiąc lat) oraz napływem ogromnych mas słodkiej wody do północnego Atlantyku. Okres ten znany dziś jako młodszy dryas.
Na pustyni Kyzył-kum w Uzbekistanie odnaleziono skamielinę szczęki dinozaura, który żył 90 milionów lat temu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale okazało się, że ten drapieżnik o długości ok. 8 metrów, wadze ok. 1 tony i z zębami podobnymi do noży siał postrach wśród innych dinozaurów, w tym wczesnych krewniaków legendarnych tyranozaurów.
Na pustyni Kyzył-kum w Uzbekistanie odnaleziono skamielinę szczęki dinozaura, który żył 90 milionów lat temu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale okazało się, że ten drapieżnik o długości ok. 8 metrów, wadze ok. 1 tony i z zębami podobnymi do noży siał postrach wśród innych dinozaurów, w tym wczesnych krewniaków legendarnych tyranozaurów.
36 naukowców z kilkunastu polskich ośrodków naukowych połączyło siły, aby opisać zmiany klimatu na obszarach naszego kraju z perspektywy przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Na prawie 600 stronach publikacji regularnie pojawia się jedno słowo: zmiana. O tym, co ono oznacza i czego dokładnie dotyczy, mówi dr hab. Małgorzata Falarz, prof. UŚ z Wydziału Nauk Przyrodniczych – redaktor wydanej w tym roku monografii pt. "Climate Change in Poland – Past, Present, Future".
36 naukowców z kilkunastu polskich ośrodków naukowych połączyło siły, aby opisać zmiany klimatu na obszarach naszego kraju z perspektywy przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Na prawie 600 stronach publikacji regularnie pojawia się jedno słowo: zmiana. O tym, co ono oznacza i czego dokładnie dotyczy, mówi dr hab. Małgorzata Falarz, prof. UŚ z Wydziału Nauk Przyrodniczych – redaktor wydanej w tym roku monografii pt. "Climate Change in Poland – Past, Present, Future".
Wedle ustaleń paleontologów, kości znalezione na brytyjskiej Wyspie Wight należą do dwóch różnych, nieznanych dotąd gatunków spinozaurodów – drapieżnych teropodów, blisko spokrewnionych z olbrzymim dinozaurem ze spinozaurem. Ich nietypowe czaszki, przypominające czaszkę krokodyla sprawiały, że te dinozaury mogły rozszerzyć swoją dietę w porównaniu do innych teropodów – były wodnolądowymi dinozaurami, żywiącymi się między innymi rybami i żółwiami.
Wedle ustaleń paleontologów, kości znalezione na brytyjskiej Wyspie Wight należą do dwóch różnych, nieznanych dotąd gatunków spinozaurodów – drapieżnych teropodów, blisko spokrewnionych z olbrzymim dinozaurem ze spinozaurem. Ich nietypowe czaszki, przypominające czaszkę krokodyla sprawiały, że te dinozaury mogły rozszerzyć swoją dietę w porównaniu do innych teropodów – były wodnolądowymi dinozaurami, żywiącymi się między innymi rybami i żółwiami.
Piąta edycja Śląskiego Festiwalu Nauki KATOWICE będzie inna niż dotychczasowe: ŚFN zainauguruje w sobotę 9 października uroczystą galą otwarcia, 10 października festiwal będzie odbywał się na terenie kampusu Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz wzdłuż bulwarów Rawy, a od 11 do 15 października online. Jak co roku Przystanek Nauka objął patronat nad 5. Śląskim Festiwalem Nauki KATOWICE. Będzie nas można spotkać na dwóch przystankach stacjonarnych.
Piąta edycja Śląskiego Festiwalu Nauki KATOWICE będzie inna niż dotychczasowe: ŚFN zainauguruje w sobotę 9 października uroczystą galą otwarcia, 10 października festiwal będzie odbywał się na terenie kampusu Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz wzdłuż bulwarów Rawy, a od 11 do 15 października online. Jak co roku Przystanek Nauka objął patronat nad 5. Śląskim Festiwalem Nauki KATOWICE. Będzie nas można spotkać na dwóch przystankach stacjonarnych.

Dr hab. Elżbieta Zuzańska-Żyśko, prof. UŚ z Instytutu Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej | fot. archiwum prywatne

Nowe inwestycje kompleksu biurowego KTW I i KTW II w Katowicach przy ul. Rozdzieńskiego 1 według koncepcji architektonicznej pracowni Medusa Group z Bytomia, 2021 r. | fot. prof. E. Zuzańska-Żyśko

Nowe inwestycje kompleksu biurowego KTW I i KTW II w Katowicach przy ul. Rozdzieńskiego 1 według koncepcji architektonicznej pracowni Medusa Group z Bytomia, 2021 r. | fot. prof. E. Zuzańska-Żyśko
Jak zmieniają się Katowice? Dlaczego Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia jest wyjątkowa na tle innych obszarów metropolitalnych w Polsce? Co daje nam globalizacja? Na te pytania odpowiedziała dr hab. Elżbieta Zuzańska-Żyśko, prof. UŚ z Instytutu Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej.
Jak zmieniają się Katowice? Dlaczego Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia jest wyjątkowa na tle innych obszarów metropolitalnych w Polsce? Co daje nam globalizacja? Na te pytania odpowiedziała dr hab. Elżbieta Zuzańska-Żyśko, prof. UŚ z Instytutu Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej.

Dr Maciej Mendecki | fot. archiwum M. Mendeckiego
Prawdopodobnie większość mieszkańców Górnego Śląska przynajmniej raz w życiu odczuła drgania będące skutkiem wstrząsu związanego z odprężeniem Ziemi. Jest to przede wszystkim efekt działalności kopalń. Ostatni silniejszy wstrząs o magnitudzie 3 został odnotowany 19 maja 2021 roku w Katowicach-Murckach. Co wiemy o tych gwałtownych zjawiskach i dlaczego nie potrafimy ich jeszcze przewidzieć? Na te pytania odpowiada dr Maciej Mendecki z Instytutu Nauk o Ziemi na Wydziale Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego, który zajmuje się sejsmicznością indukowaną działalnością górniczą.
Prawdopodobnie większość mieszkańców Górnego Śląska przynajmniej raz w życiu odczuła drgania będące skutkiem wstrząsu związanego z odprężeniem Ziemi. Jest to przede wszystkim efekt działalności kopalń. Ostatni silniejszy wstrząs o magnitudzie 3 został odnotowany 19 maja 2021 roku w Katowicach-Murckach. Co wiemy o tych gwałtownych zjawiskach i dlaczego nie potrafimy ich jeszcze przewidzieć? Na te pytania odpowiada dr Maciej Mendecki z Instytutu Nauk o Ziemi na Wydziale Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego, który zajmuje się sejsmicznością indukowaną działalnością górniczą.

Dr hab. Marzena Lamparska, prof. UŚ | fot. archiwum M. Lamparskiej
Śląskie Greenwich, miejsce początku czy geodezyjne serce Śląska – to określenia używane w odniesieniu do jednego z najstarszych elementów sieci triangulacyjnej na terenie Polski. Nie bez powodu. O tym, czym jest ów cenny punkt I rzędu pruskiej osnowy geodezyjnej na obszarze Górnośląskiego Zagłębia Węglowego, mówi geograf dr hab. Marzena Lamparska, prof. UŚ z Wydziału Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Śląskie Greenwich, miejsce początku czy geodezyjne serce Śląska – to określenia używane w odniesieniu do jednego z najstarszych elementów sieci triangulacyjnej na terenie Polski. Nie bez powodu. O tym, czym jest ów cenny punkt I rzędu pruskiej osnowy geodezyjnej na obszarze Górnośląskiego Zagłębia Węglowego, mówi geograf dr hab. Marzena Lamparska, prof. UŚ z Wydziału Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

Prof. dr hab. Janusz Janeczek | fot. Agnieszka Szymala
W październiku 2020 roku został zaktualizowany „Program polskiej energetyki jądrowej”, zgodnie z którym w najbliższym czasie ma zostać wybrana technologia, a w kolejnym roku – optymalna lokalizacja dla planowanej od lat elektrowni jądrowej. Zgodnie z założeniami ukończenia budowy wszystkich sześciu reaktorów możemy spodziewać się w 2043 roku. Złośliwi nazywają tę elektrownię „papierową”, ponieważ nie jest to pierwsza próba realizacji strategicznej inwestycji. Dlaczego budowa elektrowni jądrowej budzi tak wiele emocji? Czy rzeczywiście jest potrzebna w naszym kraju i co może być dla niej alternatywą? Na te i inne pytania odpowiada prof. dr hab. Janusz Janeczek, geolog z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, przewodniczący Rady Bezpieczeństwa Jądrowego i Ochrony Radiologicznej, organu doradczego prezesa Państwowej Agencji Atomistyki.
W październiku 2020 roku został zaktualizowany „Program polskiej energetyki jądrowej”, zgodnie z którym w najbliższym czasie ma zostać wybrana technologia, a w kolejnym roku – optymalna lokalizacja dla planowanej od lat elektrowni jądrowej. Zgodnie z założeniami ukończenia budowy wszystkich sześciu reaktorów możemy spodziewać się w 2043 roku. Złośliwi nazywają tę elektrownię „papierową”, ponieważ nie jest to pierwsza próba realizacji strategicznej inwestycji. Dlaczego budowa elektrowni jądrowej budzi tak wiele emocji? Czy rzeczywiście jest potrzebna w naszym kraju i co może być dla niej alternatywą? Na te i inne pytania odpowiada prof. dr hab. Janusz Janeczek, geolog z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, przewodniczący Rady Bezpieczeństwa Jądrowego i Ochrony Radiologicznej, organu doradczego prezesa Państwowej Agencji Atomistyki.
