Aktualności

Nowy artystyczny obraz naszej galaktyki oparty na danych z teleskopu kosmicznego ESA Gaia.| Image credit: ESA/Gaia/DPAC, Stefan Payne-Wardenaar

Najważniejsze dokonania sondy Gaia | Image Credit: ESA/Gaia/DPAC, Milky Way impression by Stefan Payne-Wardenaar
27 marca 2025 roku sonda kosmiczna Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) Gaia oficjalnie zakończy swoją misję. Gaia przyczyniła się do lepszego poznania Układu Słonecznego oraz naszej galaktyki. Dzięki niej udało się m.in. stworzyć najdokładniejszą mapę Drogi Mlecznej w historii.
27 marca 2025 roku sonda kosmiczna Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) Gaia oficjalnie zakończy swoją misję. Gaia przyczyniła się do lepszego poznania Układu Słonecznego oraz naszej galaktyki. Dzięki niej udało się m.in. stworzyć najdokładniejszą mapę Drogi Mlecznej w historii.
Nowe badania nad skamielinami prehistorycznej ryby sugerują, że proces powstawania kości, który uznawano za cechę charakterystyczną dla współczesnych kręgowców, rozpoczął się już 460 milionów lat temu – czyli o 100 milionów lat wcześniej, niż sądzono.
Nowe badania nad skamielinami prehistorycznej ryby sugerują, że proces powstawania kości, który uznawano za cechę charakterystyczną dla współczesnych kręgowców, rozpoczął się już 460 milionów lat temu – czyli o 100 milionów lat wcześniej, niż sądzono.
Poczucie, że kontynenty były kiedyś połączone w jeden ląd, sięga co najmniej XVI wieku, kiedy flamandzki kartograf i geograf Abraham Ortelius zaproponował tę ideę. Opracował pierwszy nowoczesny atlas: "Theatrum orbis terrarum" ("Teatr świata"). Zauważył, że linie brzegowe Ameryki oraz Europy i Afryki zdają się do siebie pasować niczym elementy układanki. Zaproponował, że kontynenty stopniowo oddalały się od siebie na skutek trzęsień ziemi i powodzi. Jednak to niemiecki naukowiec Alfred Wegener, ponad 300 lat później, rozwinął solidną hipotezę dryfu kontynentalnego.
Poczucie, że kontynenty były kiedyś połączone w jeden ląd, sięga co najmniej XVI wieku, kiedy flamandzki kartograf i geograf Abraham Ortelius zaproponował tę ideę. Opracował pierwszy nowoczesny atlas: "Theatrum orbis terrarum" ("Teatr świata"). Zauważył, że linie brzegowe Ameryki oraz Europy i Afryki zdają się do siebie pasować niczym elementy układanki. Zaproponował, że kontynenty stopniowo oddalały się od siebie na skutek trzęsień ziemi i powodzi. Jednak to niemiecki naukowiec Alfred Wegener, ponad 300 lat później, rozwinął solidną hipotezę dryfu kontynentalnego.
NASA ogłosiła, że 24 grudnia 2024 roku Parker Solar Probe przetrwała swoje rekordowo bliskie zbliżenie do Słońca. Sonda zbliżyła się na odległość zaledwie 6,1 miliona kilometrów od gwiazdy, poruszając się z zawrotną prędkością 692 000 kilometrów na godzinę. To najszybszy ruch kiedykolwiek osiągnięty przez obiekt stworzony przez człowieka.
NASA ogłosiła, że 24 grudnia 2024 roku Parker Solar Probe przetrwała swoje rekordowo bliskie zbliżenie do Słońca. Sonda zbliżyła się na odległość zaledwie 6,1 miliona kilometrów od gwiazdy, poruszając się z zawrotną prędkością 692 000 kilometrów na godzinę. To najszybszy ruch kiedykolwiek osiągnięty przez obiekt stworzony przez człowieka.

Dr hab. Magdalena Bąk, prof. UŚ | fot. archiwum prywatne
Zdawać by się mogło, że o twórczości i życiu Mickiewicza i Słowackiego wiemy już wszystko – świadczą o tym chociażby setki opracowań, biografii i tekstów krytycznoliterackich. Zarówno jednak fenomen twórczy naszych wieszczów, jak i epoka romantyzmu okazują się nieograniczonym obszarem naukowych eksploracji. Dowodem może być najnowsza publikacja dr hab. Magdaleny Bąk, prof. UŚ, zatytułowana "Romantyczni wojażerowie. Mickiewicza i Słowackiego listy z/o podróży" (Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, 2024). Obszarem badawczym naukowczyni z Instytutu Polonistyki Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Śląskiego od ponad dwudziestu lat pozostaje romantyzm.
Zdawać by się mogło, że o twórczości i życiu Mickiewicza i Słowackiego wiemy już wszystko – świadczą o tym chociażby setki opracowań, biografii i tekstów krytycznoliterackich. Zarówno jednak fenomen twórczy naszych wieszczów, jak i epoka romantyzmu okazują się nieograniczonym obszarem naukowych eksploracji. Dowodem może być najnowsza publikacja dr hab. Magdaleny Bąk, prof. UŚ, zatytułowana "Romantyczni wojażerowie. Mickiewicza i Słowackiego listy z/o podróży" (Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, 2024). Obszarem badawczym naukowczyni z Instytutu Polonistyki Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Śląskiego od ponad dwudziestu lat pozostaje romantyzm.
Rok 2025 zapowiada się ekscytująco dla miłośników astronomii i kosmosu. Szczególnie dużo wydarzeń na nocnym niebie czeka nas już w styczniu, ale także kolejne miesiące będą obfitowały w ciekawe zjawiska astronomiczne.
Rok 2025 zapowiada się ekscytująco dla miłośników astronomii i kosmosu. Szczególnie dużo wydarzeń na nocnym niebie czeka nas już w styczniu, ale także kolejne miesiące będą obfitowały w ciekawe zjawiska astronomiczne.

Dr Paweł Duda i dr hab. Henryk Litwin, prof. UW | fot. archiwum prywatne

Antonio Santa Croce | źródło: domena publiczna
Wiosną 1627 roku niespełna trzydziestoletni Antonio Santa Croce został mianowany nuncjuszem apostolskim w Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Podobnie jak inni przedstawiciele Stolicy Apostolskiej na tym stanowisku, przed rozpoczęciem misji dyplomatycznej otrzymał tzw. instrukcję generalną. Przez lata sądzono, że taki dokument dla Santa Croce nigdy nie powstał lub bezpowrotnie zaginął. Odnaleziono go niedawno na Zamku Królewskim w Warszawie, a identyfikacji wielostronicowego manuskryptu dokonał dr Paweł Duda z Instytutu Historii z Uniwersytetu Śląskiego wspólnie z dr hab. Henrykiem Litwinem, prof. UW.
Wiosną 1627 roku niespełna trzydziestoletni Antonio Santa Croce został mianowany nuncjuszem apostolskim w Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Podobnie jak inni przedstawiciele Stolicy Apostolskiej na tym stanowisku, przed rozpoczęciem misji dyplomatycznej otrzymał tzw. instrukcję generalną. Przez lata sądzono, że taki dokument dla Santa Croce nigdy nie powstał lub bezpowrotnie zaginął. Odnaleziono go niedawno na Zamku Królewskim w Warszawie, a identyfikacji wielostronicowego manuskryptu dokonał dr Paweł Duda z Instytutu Historii z Uniwersytetu Śląskiego wspólnie z dr hab. Henrykiem Litwinem, prof. UW.
Jedna z ankiet PAE zawierających zielniki | fot. Agnieszka Pieńczak
Kwestionariusze poświęcone obrzędowości narodzinowej – fragment kolekcji | fot. Agnieszka Pieńczak
Kwestionariusze poświęcone obrzędowości pogrzebowej – fragment kolekcji | fot. Agnieszka Pieńczak
Archiwum Polskiego Atlasu Etnograficznego | fot. Agnieszka Pieńczak
Jedno ze zdjęć z kolekcji Zygmunta Kłodnickiego | fot. Z. Kłodnicki
Dr hab. Agnieszka Pieńczak, prof. UŚ | fot. Matylda Klos
Cieszyński Wydział Sztuki i Nauk o Edukacji Uniwersytetu Śląskiego gromadzi jedyne w Polsce i Europie zbiory materiałów etnograficznych dotyczące polskiej kultury wiejskiej drugiej połowy XX wieku. Archiwum Polskiego Atlasu Etnograficznego (PAE) – bo o nim mowa – zawiera wielotysięczne kwestionariusze, ankiety, fotografie, mapy oraz inne archiwalia stanowiące istotną część polskiego dorobku etnologicznego. Większość z nich to papierowe notatniki, które z czasem zaczęły ulegać stopniowej degradacji. Jedynym sposobem zabezpieczenia się przed utratą tych danych jest ich stopniowa digitalizacja, opracowanie naukowe oraz publikacja na platformie Cyfrowe Archiwum Polskiego Atlasu Etnograficznego (www.archiwumpae.us.edu.pl).
Cieszyński Wydział Sztuki i Nauk o Edukacji Uniwersytetu Śląskiego gromadzi jedyne w Polsce i Europie zbiory materiałów etnograficznych dotyczące polskiej kultury wiejskiej drugiej połowy XX wieku. Archiwum Polskiego Atlasu Etnograficznego (PAE) – bo o nim mowa – zawiera wielotysięczne kwestionariusze, ankiety, fotografie, mapy oraz inne archiwalia stanowiące istotną część polskiego dorobku etnologicznego. Większość z nich to papierowe notatniki, które z czasem zaczęły ulegać stopniowej degradacji. Jedynym sposobem zabezpieczenia się przed utratą tych danych jest ich stopniowa digitalizacja, opracowanie naukowe oraz publikacja na platformie Cyfrowe Archiwum Polskiego Atlasu Etnograficznego (www.archiwumpae.us.edu.pl).

Młodzi członkowie zespołu Fizykochemii Związków Metali Przejściowych, którym kieruje prof. dr hab. Barbara Machura. Od lewej: mgr Aleksandra Kwiecień, dr Joanna Palion-Gazda, dr Katarzyna Choroba, mgr Anna Kryczka oraz mgr Bartosz Zowiślok | fot. Małgorzata Kłoskowicz

Materiały fotoluminescencyjne | fot. Małgorzata Kłoskowicz
Zespół naukowców pracujących pod kierunkiem prof. dr hab. Barbary Machury z Wydziału Nauk Ścisłych i Technicznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach zajmuje się projektowaniem i otrzymywaniem materiałów fotoluminescencyjnych, które mogą być stosowane w optoelektronice, fotokatalizie i medycynie. Dzięki zaawansowanej aparaturze badacze potrafią określać właściwości tzw. stanu wzbudzonego związków, który powstaje na skutek zaabsorbowania przez cząsteczki kwantu światła.
Zespół naukowców pracujących pod kierunkiem prof. dr hab. Barbary Machury z Wydziału Nauk Ścisłych i Technicznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach zajmuje się projektowaniem i otrzymywaniem materiałów fotoluminescencyjnych, które mogą być stosowane w optoelektronice, fotokatalizie i medycynie. Dzięki zaawansowanej aparaturze badacze potrafią określać właściwości tzw. stanu wzbudzonego związków, który powstaje na skutek zaabsorbowania przez cząsteczki kwantu światła.
Biologia syntetyczna rozwija się w zawrotnym tempie, a jednym z jej najnowszych osiągnięć są komórki zdolne do wykonywania złożonych obliczeń, podobnych do tych, które wykonują sztuczne sieci neuronowe. Artykuł, który ukazał się właśnie na łamach prestiżowego czasopisma „Science”, opisuje badania dr. Zibo Chena z Westlake University, (Hangzhou, Zhejiang, China) i California Institute of Technology (Pasadena, USA) i prof. Michaela B. Elowitza z California Institute of Technology oraz ich zespołu naukowców. Badacze przedstawili w nim nowe możliwości w diagnostyce medycznej i terapii. Naukowcy zaprojektowali syntetyczny obwód białkowy działający na zasadzie sieci neuronowej typu „zwycięzca bierze wszystko” (ang. winner-takes-all), co pozwala na zaawansowaną klasyfikację sygnałów w żywych komórkach.
Biologia syntetyczna rozwija się w zawrotnym tempie, a jednym z jej najnowszych osiągnięć są komórki zdolne do wykonywania złożonych obliczeń, podobnych do tych, które wykonują sztuczne sieci neuronowe. Artykuł, który ukazał się właśnie na łamach prestiżowego czasopisma „Science”, opisuje badania dr. Zibo Chena z Westlake University, (Hangzhou, Zhejiang, China) i California Institute of Technology (Pasadena, USA) i prof. Michaela B. Elowitza z California Institute of Technology oraz ich zespołu naukowców. Badacze przedstawili w nim nowe możliwości w diagnostyce medycznej i terapii. Naukowcy zaprojektowali syntetyczny obwód białkowy działający na zasadzie sieci neuronowej typu „zwycięzca bierze wszystko” (ang. winner-takes-all), co pozwala na zaawansowaną klasyfikację sygnałów w żywych komórkach.
